Każdy, kto w jakiś sposób uprawia sport zawodowy czy amatorski, chce- by jego rezultaty szły naprzód i były coraz lepsze. Dlatego też sięga po środki pobudzające, bo ma nadzieje, że to spotęguje jego wysiłki.
Co można osiągnąć dzięki środkom pobudzającym?
Na pewno większy zapas energii i chęci do wytężonej pracy. Częstym skutkiem aplikowania takich substancji jest mniejsze zakwaszenie mięśni i nieodczuwanie przez długi czas oznak zmęczenia. Zasługą środków pobudzających jest także fakt, że do organizmu sportowca jest dostarczana większa ilość endorfin, przez co wydaje się mu, że jest w stanie góry przenosić. Jednak jest to tylko złudzenie i trwa stosunkowo krótko.
Kiedy są one najskuteczniejsze?
Gdy ich zażywanie jest regularne i poparte codziennym ciężkim treningiem. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że są formą wsparcia osiągów organizmu, tyle że niezabronioną i w pełni legalną. Poza tym oprócz mięśni stymulują też umysł. A harmonijna współpraca obu tych stref jest rzeczą kluczową. Środki pobudzające sprawiają, że sportowcowi chce się trenować ze zdwojoną siła, a wszystkie przeszkody są dla niego jedynie etapem do osiągnięcia celu.
Zawodowi sportsmeni uważają, że legalne środki pobudzające stanowią po prostu kolejne ogniwo suplementacji odżywkami, którego nie wolno zaniedbać. Prawda jest jednak bardziej złożona, bo środków pobudzających nie można łykać jak cukierków. Nie ma takiej możliwości, by organizm pracował na pełnych obrotach, a środki pobudzające go niejako do tego zmuszają.